skip to main
|
skip to sidebar
emptying the ashtrays
niedziela, 31 lipca 2011
wbrew prognozom pogody, dobrze. na przyszłość:
smakołyki
czwartek, 28 lipca 2011
net się psuje, więc proszę mi pisać listy.
wtorek, 26 lipca 2011
i don’t want to own anything until i know i’ve found the place where me and things belong together. i’m not quite sure where that is just yet.
poniedziałek, 25 lipca 2011
pochmurności
niedziela, 24 lipca 2011
maybe, maybe not
sobota, 23 lipca 2011
przedobra wycieczka za miasto
jedno z najprzyjemniejszych miejsc, 32 gramy cukru, sikorki
czwartek, 21 lipca 2011
w czasie rejsu (wcale nie do helsinek) graliśmy w domino, czytaliśmy książki, bawiliśmy się setnie. teraz raczej deszcz.
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
►
2013
(12)
►
czerwca
(1)
►
kwietnia
(1)
►
marca
(2)
►
lutego
(4)
►
stycznia
(4)
►
2012
(99)
►
grudnia
(7)
►
listopada
(1)
►
października
(3)
►
września
(12)
►
sierpnia
(4)
►
lipca
(11)
►
czerwca
(6)
►
maja
(10)
►
kwietnia
(8)
►
marca
(10)
►
lutego
(12)
►
stycznia
(15)
▼
2011
(254)
►
grudnia
(15)
►
listopada
(16)
►
października
(17)
►
września
(17)
►
sierpnia
(15)
▼
lipca
(18)
Bez tytułu
net się psuje, więc proszę mi pisać listy.
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
►
czerwca
(27)
►
maja
(30)
►
kwietnia
(33)
►
marca
(24)
►
lutego
(30)
►
stycznia
(12)
►
2010
(84)
►
grudnia
(14)
►
listopada
(17)
►
października
(23)
►
września
(24)
►
sierpnia
(6)