niedziela, 29 lipca 2012






leśne i samochodowe wycieczki, świąteczne śniadanie. co z jesienią?

piątek, 27 lipca 2012


kuruję się nad rzeką. żaby, burze. chciałam napisać o wszystkim, ale o tej porze ważne są tylko ciepłe napoje, stare filmy i rozkład jazdy.

poniedziałek, 23 lipca 2012



wczoraj postanowiłam zostać ornitologiem-amatorem, oto pierwszy obiekt badań.

niedziela, 22 lipca 2012


pełnia lata - jestem chora.
trzeba: wyjechać, narzucić dyscyplinę, wiedzieć co dalej.

wtorek, 17 lipca 2012



dzisiaj się ciągle mylę.

niedziela, 15 lipca 2012



nigdy mi się to nie znudzi!
kompot z porzeczek od mababci, coraz jaśniejsze włosy.

sobota, 14 lipca 2012







na jasnej mieszkają jeże!

środa, 11 lipca 2012











spacery w najgorszy upał. nowe smaki (staram się), lokalne święta. mimo wszystko czuję się jak chochoł i nie wiem, co o sobie myśleć. w końcu wszystko jest tak dobrze. wypadki, powodzie, żałoby, dziś będziemy robić pierogi z jagodami.

sobota, 7 lipca 2012



letnisko józefów. był hummus i yerba mate, będzie ciasto i bób vol. 2. nie nudzę się

piątek, 6 lipca 2012



żeby nie zapomnieć - jest lato. quiet people.

środa, 4 lipca 2012







wypoczynek na przedmieściach - domowa pizza wyszła lepiej od bakłażanów.