jedynym minusem pokazów prasowych jest to, że nie mogę dzisiaj iść na to do kina znowu. nawet przy trailerze bije serduszko, nie dziwię się temu hajpowi. marę mogę skomentować ciągiem serduszek. wygrywa na emocje nawet z pierwszym śniegiem (tak, czcionka plus jeden, i jeszcze raz)
środa, 21 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
łłłeeee chcę móc to obejrzeć, czemu jestem taką kupą :<
OdpowiedzUsuńej błagam, cały dzień spędziłam na zakochiwaniu się w rooney, czytałam i oglądałam co popadnie (jest urocza i piękna) i odtwarzaniu trailerka. to źle wróży. i co, pożyczyłaś od moniki?
OdpowiedzUsuńnie, ale jak coś to ma!
OdpowiedzUsuń