skip to main |
skip to sidebar
byleby się nie rozchorować! zmieniam sobie reguły gry. nowy notes? no nie wiem. czerwone spodnie? innym razem. i ta sztuczna biżuteria... tata pojechał do wiązowny, na obiad zgrilował pstrąga - trochę mu pozazdrościłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz