w saluhalli, w ogóle na östermalmstorg, mogę spędzić życie. tyle łakoci! i ryby jak ze spirited away. poza tym, chcę rower, chcę kogoś na fikę, chcę mówić po szwedzku. nie za dużo tych zdjen? (oprócz salu jeszcze gamla stan, wikiński kamień runiczny, najwęższa uliczka ewer, dziwny rybak)
rety, talerzyk, makaroniki, chcę inne życie.
OdpowiedzUsuń