skip to main | skip to sidebar

emptying the ashtrays

wtorek, 30 sierpnia 2011






wszyscy pokazują (genialną) kolekcję rodarte dla opening ceremony to i ja. na pulpicie sontag (serious lady) mówi mi, żebym się zabrała do pracy. PRACY PRACY PRACY. okropnie dobra biżu w hajemie, PRACY. całe szczęście, że przynajmniej czekolada marabou jest koszerna (dobra dieta, koszerna dieta)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Archiwum bloga

  • ►  2013 (12)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2012 (99)
    • ►  grudnia (7)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (12)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (8)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (15)
  • ▼  2011 (254)
    • ►  grudnia (15)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (17)
    • ►  września (17)
    • ▼  sierpnia (15)
      • każdy mój rower ocalał przed złomem. tym razem m...
      • highlight dnia: w lesie znalazłam grzybka!
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
    • ►  lipca (18)
    • ►  czerwca (27)
    • ►  maja (30)
    • ►  kwietnia (33)
    • ►  marca (24)
    • ►  lutego (30)
    • ►  stycznia (12)
  • ►  2010 (84)
    • ►  grudnia (14)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (23)
    • ►  września (24)
    • ►  sierpnia (6)