skip to main
|
skip to sidebar
emptying the ashtrays
wtorek, 28 września 2010
cześć, już się pokazują najróżniejsze wiosenne kolekcje, ale ja trochę się cofam i harmonizuję z jesienią. podoba mi się taka prostota, można by wykombinować takie outfity po taniości, chyba.
tu
już na wiosnę, iceberg
1 komentarz:
Polly
29 września 2010 10:26
dobroć.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
►
2013
(12)
►
czerwca
(1)
►
kwietnia
(1)
►
marca
(2)
►
lutego
(4)
►
stycznia
(4)
►
2012
(99)
►
grudnia
(7)
►
listopada
(1)
►
października
(3)
►
września
(12)
►
sierpnia
(4)
►
lipca
(11)
►
czerwca
(6)
►
maja
(10)
►
kwietnia
(8)
►
marca
(10)
►
lutego
(12)
►
stycznia
(15)
►
2011
(254)
►
grudnia
(15)
►
listopada
(16)
►
października
(17)
►
września
(17)
►
sierpnia
(15)
►
lipca
(18)
►
czerwca
(27)
►
maja
(30)
►
kwietnia
(33)
►
marca
(24)
►
lutego
(30)
►
stycznia
(12)
▼
2010
(84)
►
grudnia
(14)
►
listopada
(17)
►
października
(23)
▼
września
(24)
Bez tytułu
Bez tytułu
tak tak, staczam się i robię sobie zdjenka w przeb...
Bez tytułu
Bez tytułu
dzisiaj wystroiłam się na chrzciny mojej małej kuz...
jak to powszechnie wiadomo, bardzo bardzo lubię pr...
okej, nie śmiejcie się, to mój outfitowy debiut. s...
mimo wszelkich prób i starań, wciąż ciągnie mnie d...
już pisałam o vanessie bruno, na fb zamieściłam fi...
dowiedziałam się o iris apfel z brytyjskiego elle,...
wiecie co? zupełnie mnie już nie satysfakcjonują z...
oraz: czytanie, herbatki, spotkania, kino, jest do...
no siema, dzisiaj znowu dopadła mnie ekscytacja, k...
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
Bez tytułu
dzisiaj praga. z wielkim poczuciem porażki, jaka s...
KUPIŁAM BUTY! teraz następuje odczernianie wizerun...
Bez tytułu
►
sierpnia
(6)
dobroć.
OdpowiedzUsuń