piątek, 21 stycznia 2011







zaraz mam ten okropny egzamin z prawa, więc spędzam się na rozpraszaniu. jessica stam na okładkach woga.

niedziela, 16 stycznia 2011






uuu, bardzo chcę wyjechać gdzieś gdzie tak można. i ten beżowy kubraczek też chcę. KUBRACZEK. bardzo ładna marina cunha w - uwaga - cake magazine

sobota, 15 stycznia 2011






a także: powalające prezenty od ewy (tack!), nowa sukienka, oraz niech ktoś mnie uspokoi, bo zaczynają podobać mi się krótkie tiszerty, fu! (cozamina, eee)






chyba już chcę wiosnę. na pocieszkę spacer i spaghetti, oglądamy szwedzkie filmy, myślę sobie, że przecież jest okej. (zdjęcia nie poprawiane, taka pogoda!)

czwartek, 13 stycznia 2011






ktoś tu się zna na rzeczy, alexander wang pre-fall 2011, mrok

wtorek, 11 stycznia 2011





mgła we wrocławiu, prezent gwiazdkowy, piszę & jem, kubikowa książka o gwiazdach za złotówkę (książka, nie gwiazdy)






tydzień temu obiecałam sobie, że będę robić zdjęcia - tak dla siebie, żeby pamiętać. będą w polaroidzie, żeby nie było nudno. także niewiele nowego, codzienność i to co obok. tu są zdjęcia z weekendu w pisarzowicach, babcia bartka upiekła bułkę, kot spał też na piecu, lampki na każdym drzewku. z takim reżimem łatwiej zauważać otoczenie, conie?

poniedziałek, 10 stycznia 2011






keira jest jednak okej. vogue italia, ellen von unwerth, joł

niedziela, 9 stycznia 2011


tak się czuję od paru dni, tylko że nie po podróży, nie na lotniskach ani nie w takich ałtfitach. im więcej leżę tym mniej mam energii. to są skany z lutowego vogue uk, *vicky na okładce*, bartek przekazuje: na sportfanie piszą, że posh jest w ciąży, news dnia

wtorek, 4 stycznia 2011


a dzisiaj było zaćmienie słońca (helmut lang pre-fall 2011)

niedziela, 2 stycznia 2011






no dobra, taka moda osiągalna jest tylko w podróbkach, ale pomysły pre-fall 2011 preen do mnie przemawiają. 2011 nie jest sprawą pewną, co dopiero jesień!

cześć dzieciaki. nowy rok nie robi wielkiej różnicy, kiedy postanowienia robi się co tydzień. jak widać coraz mniej się udzielam, praktycznie w ogóle nie robię zdjęć, piszę tylko po notesach. próbuję skupić się na rzeczach osiągalnych. jak zwykle chcę za dużo i za dobrze. muszę mieć się na czym oprzeć, może jakieś słowo roku? przydatne.