niedziela, 27 marca 2011




niedziela jak trzeba: oglądam lo-fi zdjęcia z tokio i paryża, przeglądam zapomniane flikry (nie pamiętam swojego hasła!), pododawałam do obserwowanych wiele inspirujących blogasków, częstujcie się. dzisiaj chce mi się pisać - i jeszcze, żeby współczucie i prostolinijność nie było słabością

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz